sobota, 18 stycznia 2014

Rozdział 46

*2 miesiące później*

*Violetta*
Za dwa tygodnie stanę się panią Verdas. Nie mogę się już doczekać kiedy stanę na ślubnym kobiercu. Wszystko jest już zapięte na ostatni guzik. Wczoraj byłam na przymiarce sukni ślubnej, trzeba było ja trochę poszerzyć bo mój brzuszek jest już widoczny. Kiedy Amanda(mama Leona) dowiedziała się, że zostanie babcią popłakała się a ja przy niej. Ogólnie przez ten okres byłam bardzo wrażliwa z byle powodu potrafiłam się rozpłakać. Leon non stop koło mnie goni. Nie pozwala mi nawet podnieść czajnika z wodą. Czasami mam ochotę mu przywalić, ale za bardzo go kocham żeby zrobić mu krzywdę. Chciałam zrobić obiad, ale Leon wygonił mnie z kuchni i kazał odpocząć a więc siedzę na kanapie i czytam książkę, ale nie mogę się skupić. Nie wiem czemu, ale moje myśli krążą w okół mojego ojca, bo jednak byłam z nim bardzo związana. Mimo tego co mi zrobił chciałabym się z nim spotkać i opowiedzieć mu co ostatnio wydarzyło się w moim życiu. Czasami myślę, że to wszystko to był jeden zwykły sen i mój ojciec na prawdę się tak nie zachował, ale to rzeczywistość z którą muszę się pogodzić
-Viola! Viola!-zobaczyłam przed sobą Leona
-Mówiłeś coś?-ocknęłam się i spojrzałam na niego
-Tak, wołam cię już o 5 minut a ty nic
-Przepraszam zamyśliłam się
-A o czym tak myślałaś?-spytał i siadł koło mnie
-Raczej o kim-oznajmiłam
-Mam się martwić!?
-Nie, myślałam o moim ojcu. Chciałabym się z nim zobaczyć
-Violu....-zaczął ale mu przerwałam
-Leon  proszę cię tylko ten jeden raz. Ja wiem, że nie powinnam po tym co nam robił, ale ja nie potrafię inaczej
-Dobrze, ale ja pójdę z tobą-oznajmił i chwycił mnie za dłonie
-Dziękuje-powiedziałam i się do niego przytuliłam
-A teraz chodź, obiad gotowy
-Leon?
-Tak
-Proszę cię następny razem ja robię obiad
-Ale...
-Nie ma żadnego ale ja nie jestem jakaś niepełnosprawna-Leon w końcu sobie odpuścił

*Następnego dnia*

Dziś idę na widzenie z moim ojcem. Leon w dalszym ciągu jest temu przeciwny, ale ja zdania nie zmienię
-Viola obiecaj że jak coś będzie nie tak to od razu z tam tond wyjdziesz
-Leon proszę cię uspokój się
Po 20 minutach byliśmy już w zakładzie karnym
-Zapraszam panią-powiedział do mnie policjant
-Pamiętaj co ci mówiłem -jeszcze dopowiedział Leon
-Pamiętam-powiedziała  i poszłam za policjantem. Policjant otworzył mi drzwi do białej sali. Przy jednym ze stolików siedział mój ojciec. Przełknęłam ślinę i ruszyłam w jego stronę. Oprócz tego, że był trochę zarośnięty wyglądał całkiem normalnie. Ubrany był w szarą koszulę i czarne spodnie.
-Violetta cieszę się, że przyszłaś, chociaż po tym co ci zrobiłem powinnaś nie chcieć mnie znać.
-Nie wybaczyła ci tego co zrobiłeś, ale jednak jesteś moim ojcem. Chce ci powiedzieć co wydarzyło się w moim życiu przez ten okres i chce żebyś zaakceptował moje decyzje
-W w takim razie słucham
-Zacznijmy od tego, że z kończyłam naukę w Studio. Może kiedyś pójdę na studia, jeszcze zobaczę. A teraz najważniejsze za 2 tygodnie wychodzę za Leona i jestem pewna, że tego chcę. Wiem, że to jest ten jedyny i nikogo nigdy już tak nie pokocham. Opiekuje się mną i daje mi poczucie bezpieczeństwa.
-Przepraszam....bardzo pomyliłem się co do Leona. To jest dobry chłopak szkoda tylko, że dopiero teraz to zauważyłem. Nigdy sobie tego nie wybaczę, że wyrządziłem wam tyle krzywdy. Życzę wam szczęścia na nowej drodze życia
-Dziękuje, jest jeszcze jedna wiadomość. Jestem w ciąży, może zauważyłeś. Wiem, że pomyślisz, że to za wcześnie, ale my bardzo chcemy tego dziecka
-Wcale nie jest za wcześnie. Marija w tym wieku była już mamą. Chciałbym jeszcze przeprosić Leona chodź wiem, że on pewne nie chce mnie znać. Gdybym mógł cofnąć czas na pewno bym się tak nie zachował, bardzo tego żałuję. Mam nadzieje, że kiedyś mi to wybaczysz i siądziemy jeszcze przy jednym stole-do moich oczu zaczęły napływać łzy. które próbowałam powstrzymać.
-Do widzenia tato-wydusiłam z siebie i ruszyłam w kierunku drzwi
-Violetto!-odwróciłam się w jego stronę-Pamiętaj, że cię kocham-niepewnie się do niego uśmiechnęłam i wyszłam z pomieszczenia. Gdy tylko zobaczyłam Leona podbiegłam do niego i mocno przytuliłam, a łzy same poleciały mi z oczu.
Ciii już dobrze-Leon mnie uspokajał. Gdy tylko doszłam do siebie wszystko mu opowiedziałam. Przyjął przeprosiny mojego ojca, ale jak mi powiedział nie ma zamiaru już nigdy utrzymywać z nim jakiegokolwiek kontaktu. Rozumiem go i nie mam zamiaru wpływać na zmianę jego decyzji. Teraz najważniejszą sprawą jest nasz ślub. Rodzice Leona bardzo nam pomagają. Traktują mnie jak własną córkę. Mogę liczyć na nich w każdej sytuacji. Bardzo się cieszę, że będę mieć taką rodzinę.



Nareszcie to opublikowałam. Rozdział napisałam już wczoraj, ale mnie goniło. Jestem wykończona, przed chwilą wróciłam do hotelu. Jak ktoś czyta mojego drugiego bloga to wie, że jestem w Zakopanym. Szkoda., że czwarte miejsce naszych skoczków, ale liczę na rewanż jutro;-)
Nie mam pojęcia kiedy następny rozdział. W tym tygodniu mam również dużo nauki, ale myślę że nie długo to nadrobię;D
Buziaki:***

16 komentarzy:

  1. Haha! xd Pierwsza!
    Tak wchodzę i patrzę, a tu rozdział.
    Cudo, kolejne cudo na świecie *-*
    I jak widzisz piszę z polskimi znakami xd
    German jest dobry? To jakaś nowość xd
    Pewnie jak wyjdzie z więzienia to znowu będzie taki, co? xd
    Oby nie ;D
    To ja kończę, bo rozdział piszę ;*
    Buźki ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudny ;D
    Czekałam na rozdział, bo strasznie mi się nudziło i nudzi ;p
    Pozdrawiam i buziaki <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozkręcasz się ;-)
    Super czekam na kolejne rozdziały:-D

    OdpowiedzUsuń
  4. I love it ♡
    Super opowiadanie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szał :) super rozdział
    fajnie piszesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. No super liczę , ze szybko dodasz kolejny rozdział ! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow jestem pod Wielkim wrażeniem .
    Masz genialne pomysły !!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bosko , bosko piszesz !
    Świetne opowiadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajny rozdział !! :)
    Podoba mi się jak piszesz :)
    Świetne opowiadanie :) wkręciłam się

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciesze się , że dodałaś rozdział !!
    Uwielbiam twój blog i czytam go od początku !!! :) :

    OdpowiedzUsuń
  11. Super rozdział
    Już nie mogę sie doczekać next

    OdpowiedzUsuń
  12. Genialny rozdział!!! Zapraszam do udziału w moim konkursie!! Szczegóły na moim blogu te-qiuero-leonetta.blogspot.com:) Kocham Twój blog:):)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniały rozdział !!!
    masz talent ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny blog :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Genialny rozdział !!!
    Dawaj następny !! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fantastyczne z niecierpliwością czekam na next
    Marti Blanco

    OdpowiedzUsuń