sobota, 30 listopada 2013

Rozdział 35

Rano rodzice odwieźli mnie do szpitala a sami pojechali do pracy. Siedziałam przy łóżku Leona i trzymałam jego rękę a głowę miałam położoną na pościeli. Myślałam o mojej przeszłości, jak zmieniło się moje życie od kąt przyleciałam do Buenos Aires, o teraźniejszości, że mam wspaniałych przyjaciół i Leona, o przyszłości w której znajdował się Leon. Chce stworzyć zim szczęśliwą rodzinę, mieć z nim dzieci, plany, marzenia....nagle poczułam jak ścinka moją dłoń. Szybko otarłam łzy i podniosłam głowę, miał otwarte oczy
-Leon!-powiedziała z radością i się do niego przytuliłam
-Violu.....-zaczął mówić ale mu przerwałam
-Nic nie mów, poczekaj idę po lekarza
-Dzień dobry Leonie, ciesze się że do nas wróciłeś. Pamiętasz wszystko?-spytał się lekarz. Leon powiwał głową twierdząco-Boli cię coś?
-Głowa
-Dobrze zaraz dostaniesz leki przeciw bólowe. Proszę nie przemęczać pacjenta-powiedział do mnie i wyszedł z sali
-Leon tak się o ciebie bałam, kocham cię!
-Ja ciebie też kocham......Violu powiedz mi co w ogóle się stało, jak się tu znalazłem?
-Teraz to jest nieważne porozmawiamy o tym później, nie wyobrażam sobie życia bez ciebie-powiedziałam i delikatnie musnęłam jego usta
Po chwili do sali weszli rodzice Leona
-Synku tak cię kochamy-powiedziała Amanda i ucałowała Leona w policzek
-To ja was dostawie samych-oznajmiłam i z kierowałam się do drzwi
-Violu tylko uważaj na siebie, jakby co to dzwoń-powiedział tata Leona
-Dobrze-odpowiedziałam i wyszłam. Postanowiłam spotkać się z dziewczynami.

*Leon*
Otworzyłem oczy, znajdowałem się w jakiejś białej sali. Słyszałem tylko dźwięk wydawany przez jakieś urządzenie i czyjeś szlochanie. Poczułem że ktoś przymnie siedzi  i trzyma mnie za rękę. Po chwili dobrze wiedziałem kim jest ta osoba. Pachniała tak jak zawsze kwiatami, tysiącami kwiatów, ścisnąłem  swoją rękę. Viola podniosła głowę. Była zapłakana i miała spuchnięte  oczy  ale i tak wyglądała ślicznie. Zaraz do sali przyszedł lekarz. Bolała mnie tylko głowa i nie pamiętałem jak się tu znalazłem. Bardzo się cieszyłem że Viola tu jest, strasznie ją kocham. Nie chciała mi powiedzieć co się stało. Potem przyszli moi rodzice. Zdziwiły mnie słowa taty które powiedział do Violi, że ma na siebie uważać. Dlaczego ma na siebie uważać? coś jej grozi?, dlaczego tu trafiłem? kto to zrobił? tysiące myśli zaprzątało moją głowę aż w końcu usnąłem,

*Violetta*
Zaprosiłam dziewczyny do siebie na noc, nie chciałam być sama . Mój tatulek po prostu sobie wyjechał i ślad po nim zaginą. Nienawidzę do, w życiu bym się po nim czegoś takiego nie spodziewała a teraz jeszcze ten człowiek wynajęty przez niego mi grozi, nie wiem do czego może być zdolny. Chce się zrzec całego majątku, nie potrzebuję jego pieniędzy. Chce tylko być szczęśliwa z Leonem. Siedziałam już z dziewczynami w salonie.
-Violu kiedy masz zamiar wrócić do Studia?-spytała Fran
-Jak wszystko będzie dobrze to od poniedziałku
-Jakby Leon się dowiedział że przez niego zawalasz naukę nie był by zadowolony-powiedziała Lu
-Wiem ale on jest dla mnie najważniejszy. Dalej do mnie nie dociera to co się stało
-My tez nie możemy w to uwierzyć, ale koniec tematu, oglądnijmy jakiś film-zaproponowała Cami
-Jasne chodźcie wybierzemy jakąś komedię. Wygłupiałyśmy się do późna w nocy. Dziś spałam spokojnie, wiedząc że Leon się wybudził i wszystko z nm w porządku.

20 komentarzy:

  1. Super!!!!!!!!!!!
    Leoś się wybudził !
    Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Chcę nexta teraz :):)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój ulubiony blog!!!
    jak zawsze rewelacja !! Czekam na next !!! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. kocham !!! :)
    Super blog !!!
    Życzę weny i czekam na next!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozdział super czekam na kolejny .

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacja!!! Leon się obudził !!! :)
    Życzę weny i czekam na next!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super!!!!!!!!!
    Bardzo mi się podoba rozdział !!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Czadowy !!! Super blog , czytam go od początku !!! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny <3
    Leoś się obudził :)
    Piżama party :) super !!!
    czekam z niecierpliwością na next !!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Super rozdziałek,biedna Viola.Dobrze że Leon się obudził.Czekam z niecierpliwością na next.Kiedy będzie ślub Leonetty juz nie mogę sie doczekać .
    pozdro xD

    OdpowiedzUsuń
  11. Rewelacyjny rozdział !!!!!! Kocham twój blog!!!!!!<3
    Czekam na kolejne rozdziały z niecierpliwością !!!!!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kurde, rozdzual przepiekny c:
    Leosiel sie w koncu obudzil *.*

    Berry :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Super mój ukochany blog!!!!!!!!!! Rozdział genialny jak zawsze !!!
    czekam na next i życzę weny !!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Rewelacja rozdział !!! Leon i Viola jaka słodka para ! :)
    Czekam na next i życzę czasu na pisanie i weny! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Aaaa !!! Genialny rozdział !!! Kocham twój blog<3
    Z niecierpliwością czekam na next!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Rewelacja !!!
    czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział !
    Najlepszy blog ! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudeńko !!!
    Leoś się obudził !!! hura !!
    Rewelacyjnie piszesz !!!
    Życzę Ci weny i czasu na pisanie rozdziałów !!! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. cudowny!! czekam na next!
    xoxo j.g

    OdpowiedzUsuń
  19. Boże kocham cię <3
    Uwielbiam to !
    Leon <3

    OdpowiedzUsuń