sobota, 28 grudnia 2013

Rozdział 42

*Violetta*

Moim oczom ukazała się Lu
-Lu?! Co cię sprowadza o tej porze?
-Muszę z kimś porozmawiać. Mogę wejść?
-Jasne wchodź-zaprosiłam ją do środka
-O cześć Lu-przywitał ją Leon całusem w policzek
-Leon zrobisz nam wszystkim śniadanie a my w tym czasie porozmawiamy-poprosiłam go
-Dla ciebie wszystko-puścił mi oczko i poszedł do kuchni
-Opowiadaj co cię trapi-powiedziałam i siadłyśmy wygodnie na kanapie
-Chodzi o ten ostatni wyjazd całą paczką. Thomas po prostu mnie olewał. Czułam się odrzucona i samotna. Zrobiłam sobie spacerek po plaży i wtedy właśnie wpadłam na Fede i on powiedział, że coś do mnie czuje i ja też coś do niego czuję, no i......pocałowaliśmy się. I teraz już wiem, że nie kocham Thomasa i dlatego z nim zerwałam. Bardzo chciałabym być z Fede, ale Fran to moja przyjaciółka nie mogę jej tego zrobić-mówiła coraz bardziej drżącym głosem. Przybliżyłam się do niej i objęłam ją ramieniem.
-Skoro obydwoje coś do siebie czujecie nie możecie tego dłużej ukrywać
-Ale zranimy Fran
-Zranicie ją jeszcze bardziej ukrywając to przed nią. Pamiętaj, że najgorsza prawda jest lepsza od kłamstwa. Ja wiem, że Fran to zaboli ale ona da sobie radę, jest silną dziewczyną
-Dziękuje jesteś kochana i tak w ogóle to przepraszam, że przyszłam tak wcześnie
-Nic się nie stało. Chodź idziemy do kuchni Leon na pewno zrobił już śniadanie-powiedziałam i ruszyłyśmy w kierunku kuchni
-Nareszcie jesteście, siadajcie-powiedział Leon i postawił przed nami dwa talerze z naleśnikami polanymi syropem klonowym
-Jak ja ci zazdroszczę. też chcę mieć chłopaka, który będzie mi robił przepyszne śniadanka
-Nie ma sprawy możesz wpadać na śniadanie kiedy tylko chcesz. Smakołyków Leon starczy dla wszystkich-powiedział dumny po czym również zasiadł do stołu. Później razem ruszyliśmy do Studia. W Studiu panowała trochę dziwna atmosfera. Thomas chodził po kątach jakiś z truty. Lu praktycznie non stop milczała i starała się żeby nikt jej nie zauważył . Fede raz po raz szukał wzrokiem Lu i omijał Fran szerokim łukiem. Fran chyba wyczuła, że coś jest nie tak i była zła, do nikogo się nie odzywała. Po zajęciach poszłam do Resto żeby z nią porozmawiać
-Hej-podeszłam do baru za którym stała
-Hej-powiedziała obojętnie-Chcesz coś do jedzenia?
-Yyy mogą być frytki-Fran odeszła i po chwili wróciła z moim zamówieniem-A teraz mów co jest?
-A co ma być, wszystko jest w porządku
-Fran przecież wiedzę, że coś jest nie tak
-Dobra chodzi o Fede. Ostatnio fruwa gdzieś w obłokach. W ogóle nie ma dla mnie czasu. Dziś zauważyłam, że non stop zerkał na Lu. Nic bym sobie z tego nie robiła gdyby nie fakt, że zerwała z Thomasem
-Spokojne, po prostu szczerze z nim porozmawiaj i wszystko sobie wyjaśnijcie-naszą rozmowę przerwała klientka która podeszła do baru
-Przepraszam ale ja zamawiałam koktajl pomarańczowy a nie grejpfrutowy
-A co to za różnica, pomarańczowy czy grejpfrutowy, smakują prawie tak samo, co pani w ciąży jest!?.........przepraszam jestem trochę zdenerwowana, już pani przyniosę właściwy koktajl-powiedziała i poszła do kuchni. Ja spojrzałam na to co trzymam w ręce. Jadłam frytki, które maczam w cukrze. W tym momencie mnie olśniło. Moje zmiany nastrojów, dziwne zachcianki i poranne nudności. Ja jestem w ciąży!-pomyślałam. Wzięłam torebkę i szybko wybiegłam z Resto kierując się do domu, żeby jak najszybciej wykonać test ciążowy i mieć pewność. Niestety po drodze wpadłam na Fede
-Viola, Viola poczekaj!
-Tak-powiedziałam odwracając się w jego kierunku
-Musisz mi pomóc
-Co znowu?!-spytałam zrezygnowana
-Chodzi o Fran. Ja nie wiem jak mam jej powiedzieć, że zakochałem się w Lu
-Ja dziś z wami zwariuję. Chodź, idziemy!
-Gdzie?
-Do Resto-powiedziałami pociągnęłam go za sobą. Po drodze napisałam jeszcze sms-a do Lu żeby również tam przyszła
-Skoro jesteśmy tu już wszyscy to ja może opowiem całą historię. A więc Lu zakochała się w Fede. I dlatego zerwała z Thomasem. Fede nie miał pojęcia jak ci powiedzieć, że on zakochał się w Lu, więc po prostu to ukrywał. Lu również bała się jak ci to powiedzieć, bo uważa, że ją za to znienawidzisz i oto cała historia.i teraz albo skoczycie sobie do gardeł albo się z tym wszystkim pogodzicie-z kończyłam swoją wypowiedź i czekałam na ich reakcje. Po chwili ciszy Fran się odezwała
-Jest mi przykro, ale będę musiała się z tym pogodzić. Przecież nie zmuszę cię Fede żebyś mnie kochał i nie martw się Lu nie gniewam się na ciebie
-Na prawdę!?-spytała Lu ze łzami w oczach
-Tak bądźcie szczęśliwi-powiedział włoszka i zrobili wielkiego przytulasa do którego mnie wciągnęli
-Dobrze to skoro wszystko jest już w porządku to ja już pójdę-rzuciłam i szybko wybiegłam z Resto żeby mnie nie zatrzymali. Kiedy tylko znalazłam się w domu pobiegłam do łazienki. Zamknęłam drzwi i z ostatniej szuflady wyciągnęłam test ciążowy. Otworzyłam go i zrobiłam co należało. Siadłam na małym krzesełku i czekałam na wynik. W moje głowie było tysiące myśli. Strasznie bałam się tego, że po raz kolejny ktoś będzie chciał żeby to dziecko się nie urodziło i znowu będę musiała przechodzić przez tą mękę, ale pomyślałam o też o moim Leosiu. On nie pozwoli żeby mi ani temu dziecku, którego chyba noszę już w sobie stała się krzywda. W końcu zebrałam się na odwagę i popatrzyłam na wynik.

18 komentarzy:

  1. ejjj no w takim momęcie :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Swierzutki rozdzialik ;
    Ale musilas przerwac w takim momencie?! xd
    jjebjzjdbakzbgoebsjskeb
    tak oto w ten sposob wyladowalam moja zlosc xd nawet nie chcesz wiedziec co tam bylo xd
    Ale generalnie super ;* Bardzo ciekawy...
    I chce jutro rozdzialik, bo z emocji nje wytrzymam xd

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  4. serio serio w takim momencie mi przerywać no mam focha (na 5 sekund)
    I LOVE YOU
    czekam na next
    Anonimcio :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Boskii ^-^
    Ale żeby w takim momencie? XDDD
    Czekam na next'a
    ~Kasiaa

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział !!!
    Super piszesz !!! Masz talent !
    Czekam na kolejne rozdziały !

    OdpowiedzUsuń
  7. super blog podoba mi się czytam go od początku !!! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super ! , Super , Super !!! Ciekawa jestem dalszego rozwinięcia się historii !!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Rewelacja !!! Super opowiadanie , rozdział genialny !!!
    Czekam na next i życzę weny ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super ! , rewelacyjny rozdział !!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Genialny rozdział !!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudo <3 pięknie piszesz !!!
    Ciesze się , ze dodałaś rozdział !!!
    Czekam z niecierpliwością na następny !!!
    Masz talent

    OdpowiedzUsuń
  13. Super rozdział !!! Vilu w ciąży ? ;) będzie się działo !!!
    czekam na next !!!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. rewelacja !!!
    Genialny rozdział !!! Super zakończenie rozdziału , nie ma co ....
    Czekam na next !!!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ekstra rozdział ale naprawde w takim momencie ?! Mam nadzieje że kolejny rozdział pojawi się szybko

    OdpowiedzUsuń
  16. Wow no rewelacja !!! Genialnie piszesz , masz talent !
    Ciesze się , że dodałaś rozdział !!
    Uwielbiam twój blog i czytam go od początku !!! :) :*

    OdpowiedzUsuń
  17. rewelacyjny!!
    wiesz co, mało osób głosuje w ankiecie. Jak zagłosowałam, to byłam jedynie ja.

    OdpowiedzUsuń