wtorek, 31 grudnia 2013

Rozdział 43

Wynik był pozytywny. Zobaczyłam dwie kreski. Po moich policzkach zaczęły spływać łzy, ale łzy szczęścia. W tym momencie stałam się najszczęśliwszą kobietą na świecie. Miałam wspaniałego narzeczonego, którego cholernie kocham, wspaniałych przyjaciół i teraz mam w sobie małą fasolkę, która dopełni nasze szczęście. Siedziałam tak jeszcze przez chwile trzymając rękę na swoim brzuchu. W końcu postanowiłam się pozbierać, bo zaraz z próby ma przyjść Leon. Nie powiem mu teraz. Chce żeby dowiedział o tym w bardziej oryginalny sposób. Zeszłam do kuchni na dół i zrobiłam kolację. Ugotowałam ulubione spaghetti Leona. Stałam właśnie przy blacie i wycierałam naczynia jeszcze po śniadaniu. Nagle ktoś objął mnie w tali. Trochę się przestraszyłam, ale zaraz poczułam woń tych przepięknych perfum
- Co tak pięknie pachnie?-spytał Leon
-Spaghetti
-Mmm a co to za okazja?
-Żadna, po prostu chciałam sprawić ci przyjemność-powiedziałam i odwróciłam się w jego stronę
-Jesteś kochana-powiedział i dał mi całusa w policzek, po czym siedliśmy do stołu i zaczęliśmy jeść. Kiedy z kończyłam jeść zaczęłam przyglądać się Leonowi. Chciałam uchwycić każdy milimetr kwadratowy jego twarzy. Zastanawiałam się czy nasze dziecko też będzie mieć takie duże brązowe oczy jak Leon.
-Czemu m się tak przyglądasz?-spytał w końcu
-To nie mogą się już popatrzyć na twoją słodką twarzyczkę!?
-Nie, oczywiście, że możesz-powiedział z uśmiechem na twarzy i wstał od stołu po czym podał mi rękę i poszliśmy do salonu. siedliśmy na kanapie w salonie przytuleni do siebie. Jeździłam ręką po klatce piersiowej Leona. W końcu nasze spojrzenia się spotkały. Leon zbliżył się do mnie i delikatnie musną mnie w usta swoimi. Ja postanowiłam pogłębić ten pocałunek. Po chwili siadłam na nim okrakiem w dalszym ciągu całując. Swoje ręce wplotłam w jego włosy, a on swoje położył na moich pośladkach. Miałam ochotę na coś więcej niż tylko pocałunki. Moje dłonie powędrowały na guziki jego koszuli. Zaczęłam je rozpinać jeden po drugim. Leon również nie został z tyłu. Rozpiął zamek od mojej sukienki i ściągną mi ją przez głowę po czym wstał i zaczął kierować się w stronę schodów. Ja oplotłam swoje nogi w jego pasie. Teraz nasze języki wirowały w tańcu namiętności. Leon przycisną mnie do ściany i zaczął całować moja szyję a ja zaczęłam cicho pojękiwać. Po jakimiś czasie znaleźliśmy się w sypialni pozbawieni resztek naszej garderoby. Kiedy znaleźliśmy się na łóżku połączyliśmy się ciałami i staliśmy się jednością.....

Promienie słońca przedzierały się przez aksamitne zasłony. Słychać było lekki szum wiatru i śpiew ptaków. Wszystko powoli budziło się do życia razem ze mną. Czułam się tak jakby czas się zatrzymał. Nie liczyło się nic poza nami(ja, Leon i nasza mała fasolka). Uśmiechnęłam się do siebie i jeszcze bardziej wtuliłam w tors mojego narzeczonego, przez co dokładnie słyszałam bicie jego serca. Delikatnie podniosłam głowę  do góry co pozwoliło mi zobaczyć jego słodką twarzyczkę. Spał jak suseł. Jego włosy wyglądały jak rozwiane przez wiatr. Delikatnie przejechałam dłonią po moim brzuszku. Już nie mogę się doczekać kiedy powiem Leonowi. Pocałowałam go w policzek i nie chcąc go budzić wyszłam z sypialni. W łazience wykonałam poranne czynności. Kiedy się ubierałam stanęłam bokiem przed lustrem. Po moim brzuszku nie było jeszcze zbytnio widać, że jestem w ciąży. Dzisiaj sobota więc wybiorę się do ginekologa, później mam iść z dziewczynami wybierać suknię ślubną. Zastanawiam się czy im powiedzieć, bo w końcu będę musiała kupić o rozmiar albo dwa większą sukienkę. Postanowiłam zejść na dół i zrobić śniadanie. Kiedy już sama jadłam pojawił się mój śpioch
-Cześć kochanie-powiedział zaspanym głosem
-No cześć mój śpioszku. Wyspałeś się?
-Wiesz chyba nie za bardzo-mówił przecierając oczy
-To proszę kawusia na przebudzenie-podałam mu filiżankę gorącej kawy
-Dziękuje,a co dzisiaj w planach?-spytał z chytrym uśmieszkiem
-Ja zaraz wychodzę na zakupy z dziewczynami, a ty to nie wiem
-No wiesz co, a ja myślałem, że spędzimy ten dzień tylko we dwoje-podszedł do mnie i objął w tali
-Z chęcią ale innym razem-powiedziałam i pocałowałam go w usta-Ja już lecą, pa-wzięłam torebkę i wyszłam. Moim pierwszym celem była wizyta u ginekologa. Na szczęście nikogo nie było i od razu weszłam. Po krótkiej rozmowie lekarz zaczął robić USG
-Z tego co widzę to już pierwszy miesiąc i jak za razie dzidziuś bardzo dobrze się rozwija-oznajmił lekarz
-Czyli nie mam się czym martwić!?-wolałam się upewnić nie chcę stracić tego dziecka
-Wszystko jest w jak najlepszym porządku, proszę się nie martwić. Zaraz przepiszę pani specjalne witaminy dla kobiet w ciąży i widzimy się za miesiąc
Po wizycie od razu poszłam do apteki. Umówiłyśmy się z dziewczynami w kawiarni. Ja przyszłam trochę wcześniej. Zamówiłam sobie sok i czekałam. Skoro ich jeszcze nie było wyciągnęłam z torebki zdjęcie USG, które dostałam. Nie było to wyraźne zdjęcie przecież to dopiero pierwszy miesiąc, ale i tak widziałam tego małego człowieka. Po policzku poleciało mi parę łez, ale szybko je otarłam bo zauważyłam dziewczyny i pośpiesznie schowałam zdjęcie do torebki
-Hej kochana, długo czekałaś-spytała Lu
-Nie chwileczkę
-Były straszne korki a jechałyśmy razem
-Nic się nie stało. Wiecie co może odpuścimy sobie dzisiaj oglądanie tych sukni ślubnych i pójdziemy na normalne zakupy-zaproponowałam bo nie chciałam żeby dowiedziały się wcześniej niż Leon
-Nie ma sprawy-oznajmiła Fran
Po chwili ruszyłyśmy na zakupowe szaleństwo. Każda coś sobie kupiła. Po udanych zakupach dziewczyny chciały jeszcze iść coś zjeść, ale ja odmówiłam pod pretekstem, że umówiłam się z Leonem. Kiedy odeszły ja udałam się do sklepu dziecięcego. Kupiłam białe buciki i książeczkę z bajkami. Już wiem jak powiedzieć Leonowi, że jestem w ciąży. Szłam już w stronę domu kiedy spotkałam.


Tak mnie jakoś natchnęło i napisałam. Chyba zrobię jeszcze ankietę w związku z tym czy Viola ma urodzić chłopca czy dziewczynkę, bo nie mam pojęcia. Nie wiem czy wy też macie takie wkurzające rodzeństwo?!? Myślałam, że dzisiaj zabije swojego brata. Nie dość że przez niego napiłam się wody z chlorem to  jeszcze zalał mojego iPod'a!!!!!
Jak szybko dodam rozdział to zależy od tego ile komentarzy pojawi się pod tym;-)
Buziaczki:*

26 komentarzy:

  1. SUPER małe Verdasiątko słodko niech to będzie dziewczynka
    uwielbiam twoje blogi są Cudne
    czekam na next aby był szybko
    życzę dużo weny
    Anonimcio :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zreszta jak zawsze.Niech Viola urodzi bliźniaczki.Martinę i Arianę

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też tak mam z moim bratem :P
    Co do rozdziału superrr !!! Viola szczęśliwa :)
    Sama nwm , czy to powinien być chłopiec , czy dziewczynka ;)
    Genialnie piszesz !! Masz talent,wielki talent
    życzę dużo weny i czasu w nowym roku na pisanie rozdziałów :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział
    Genialnie piszesz ! Masz talent !!!
    Czekam z niecierpliwością na next !!!
    wkręciłam się w to opowiadanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacja!!!!
    Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow !!! Nie wiem co napisać ....
    Arcydzieło !!!
    Wkręciłam się na maxa w twoje opowiadanie !!!
    Oby tak dalej !!!
    Życzę weny i czasu na pisanie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelacja ! Super opowiadanie , rozdział genialny !!!
    Czekam na next i życzę weny ! ;)
    Udanego Sylwka !! :>

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudo <3 pięknie piszesz !!!
    Czekam z niecierpliwością na następny !!!
    Masz talent

    OdpowiedzUsuń
  9. BOSKI ♥♥
    CUDO♥♥
    ŚLICZNOTA♥♥
    EXTRA ♥♥
    Pozdro :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Jejka *.*
    Sliczne ;* Tak ladnie napisane, Leonetta, Vilu w ciazy w ogole &.&
    Viola ma urodzic dziewczynkke ;* Tak jak co xd
    Tsa... Mam dwoch braci -,- jeden maly woec fajny
    a drugi?... Lepiej nie mowic ...
    Kiedys rozwalil mi okulary... popsul telewizor... podarl mi gazete... pousuwal dokumenty na komputerze... ugryzl mnie prawie do krwi.... ta fajnie mam c'nie? xd
    Pozdrowiam, weny zucze i WESOLEGO NOWEGO ROKU!!!!
    Berry ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. Niech Violetta urodzi bliźniaczki

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajny rozdział i super pomysł z bliżniaczkami :DD
    <333

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. Wow no rewelacja !!! Genialnie piszesz , masz talent !
    Ciesze się , że dodałaś rozdział !!
    Uwielbiam twój blog i czytam go od początku !!! :) :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Super ! , rewelacyjny rozdział !!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale superrr !! Jesteś genialna , oby tak dalej !!
    Świetnie piszesz !!
    Czekam na kolejne rozdziały z niecierpliwością ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudeńko !!! :*
    czekam na next !!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Super rozdział jestem pod wrażeniem !!!
    Życzę szczęśliwego Nowego Roku !!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. SUPER SUPER SUPER Szybko prosze o następny :DDDDDD extra

    OdpowiedzUsuń
  20. A może by tak bliżniaki

    OdpowiedzUsuń
  21. No no extra !!! Bardzo mi się podoba twoje opowiadanie :)
    Liczę , ze szybko dodasz kolejny rozdział !!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny rozdział :>

    OdpowiedzUsuń
  23. ZAJEBISTY ROZDZIAŁ ALE TYLE JUŻ CZEKAWY PROSZE SZYBKO ZRÓB NASTĘPMY :)

    OdpowiedzUsuń