poniedziałek, 28 października 2013

Rozdział 25

Rano obudziłam się w ramionach Leona, nie chciałam go puszczać przy nim czułam się bezpiecznie.
-Leon?-odezwałam się do niego bo wiedziałam że już nie śpi
-Tak Violu
-Powiedz mi dlaczego!
-Nie myśl już o tym. Trzeba iść do przodu, zobaczysz będziemy mieć jeszcze naszego małego szkraba. Kocham cię!
-Ja ciebie też-powiedziałam i złączyliśmy usta w pocałunku
-A teraz czas wstać musimy iść do Studio
-Musze?
-Tak musisz

*Leon*

Po drodze do Studia napisałem jeszcze od wszystkich sms-a żeby nie wspominali Violi co się wydarzyło
-Hej wam, cieszę się że jesteście-powiedziała Fran-zaraz zaczynamy próbę
Świetnie się dzisiaj bawiliśmy. Viola zapomniała o wszystkim i dobrze się bawiła a teraz czas na Las Vega i niespodzianki.

*2 tygodnie później*
-Leon-

Jesteśmy już w Las Vegas. Siedzę właśnie w hotelowym pokoju i oglądam jakiś film. Viola poszła do dziewczyny wybrać stoję na jutrzejszy koncert. Po jakiejś godzinie wpadła do pokoju i od razu pobiegła do łazienki. Wyszła z niej po jakiejś pół godziny ubrana w skąpą różową piżamkę
-Wyglądasz seksi-powiedziałem i pociągnąłem  ja za rękę na łóżko
-Leoś nie dziś, jetem wykończona a po za tym mamy jutro koncert i muszę się wyspać
-Ale skarbie jesteśmy w stolicy wiecznej zabawy
-Nie Leon!-powiedziała i od wróciła się do mnie plecami
-A chociaż buziak na dobranoc?
-Tyle możesz dostać-odwróciła się do mnie i namiętnie mnie pocałowała-dobranoc kochanie
-Dobranoc skarbie

*Violetta*

Od samego rana mieliśmy próby i przygotowania.
-Wszystko już gotowe, jesteście świetni i dacie radę-dodawał nam otuchy Pablo
-Leon ja nie dam rady-mówiłam zdesperowana
-Kochanie jesteś najlepsza, wszystko będzie dobrze kocham cię 
-Na scenę-usłyszałam głos Pablo
Na początku była zdenerwowana ale później dałam się ponieść muzyce. Na końcu wszyscy zaśpiewaliśmy "Esto no puede terminar", ukłoniliśmy się a publiczność wiwatowała, nagle stało się coś czego się nie spodziewałam. Wszystkie światła zostały z kierowane na mnie i na Leona i zaczęła grac muzyka do Nuestro Camino. Nie wiedziałam o co chodzi przecież występ już się z kończył ale zaczęłam śpiewać razem z Leonem. Kiedy wypowiedziałam ostanie słowo piosenki Amor Leon uklękną i wyciągną czerwone pudełeczko. Serce zaczęło mi bić jak szalone a do oczu napływać łzy szczęścia.
-Violetto  jesteśmy ze sobą dopiero nie cały rok ale z każdą następną chwilą coraz bardziej rozumiem, że chcę być z Tobą. Wiem, że możesz być zaskoczona, ale jestem pewien, że to co do Ciebie czuję nie jest chwilowe. To uczucie twarde jak diament i chciałbym, żeby ten diament był tego symbolem. Wyjdziesz za mnie?
-Leon.....

13 komentarzy:

  1. Ona musi się zgodzić!!! Ja chcę next!!! Rozdział świetny :D

    OdpowiedzUsuń
  2. OOO no super to wymyslilas !!! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No pomysł świetny :)
    Super, jestem pod wrażeniem, Nuestro Camino <33
    Zgodzi sie, przy tych wszystkich ludziach, musiii
    a jak nie to nie wiem haha :)
    Czekam na next :D

    OdpowiedzUsuń
  4. OOOOO <3 ryczę. Przez cb!!! Dziękuję <3 Musi się zgodzić <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Musi sie zgodzić
    Bo jak nie to ja sie poplacze

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wolno dręczyć nastolatków bo to się może żle skończyć :-[ :-[ :-[

    OdpowiedzUsuń
  7. Super!

    Musi się zgodzić.!

    Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. ONa Musi sie zgodzic proszeeeeeeeeeeeee!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Podoba mi się.
    Mam nadzieję ,że się zgodzi , czekam na next!
    http://violettadisneypoland.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. <3 <3 <3 <3 <3
    Ona się musi zgodzić! :D
    Czekam na next z niecierpliwością no i mam nadzieję, że Vilu się zgodzi! :*
    Zapraszam do siebie :*

    xAdusiax

    OdpowiedzUsuń
  12. Vilu musi się zgodzić.
    Rozdział cudny.
    Czekam na next.

    OdpowiedzUsuń
  13. Wpadajcie do mnie www.violetta-to-muzyka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń