czwartek, 3 października 2013

Rozdział 5

Nagle do pokoju wpadł bardzo zaspany Marko.
Co się dzieje, słyszałem krzyki?-powiedział zaspanym głosem?
ale gdy nas zobaczył zawstydził się i szybko wycofał, a ja ubrałam koszulę i również wyszłam zostawiają Leona samego w pokoju.

*Po południu*

Dziś nie było zajęć w Studio więc spacerowałam po parku i myślałam o tym co się wydarzyło dzisiejszego poranka i co by się stało gdyby do pokoju nie wszedł Marko. Chciałam iść wytłumaczyć to wszystko dziewczyną ale nagle ktoś chwycił mnie za rękę, był to Leon.
Hej piękna-powiedział a ja się zarumieniłam
Hej-odpowiedziałam mu
Możemy porozmawiać? Chciałem cię przeprosić za moje zachowanie na imprezie i wcześniej. Zachowywałem się jak palant wobec ciebie-powiedział z miną zbitego psa a oczy mu się zaświeciły
Przyjmuje przeprosiny-powiedziałam z uśmiechem na twarzy, na ciebie przecież niemożna się gniewać pomyślałam.
Przejdziemy się?
Jasne-odpowiedziałam i ruszyliśmy w stronę jeziora.
Szliśmy brzegiem jeziora i zatrzymaliśmy się w pięknym miejscu, było to magiczne miejsce. Wszędzie były płatki, które falowały przy podmuchu lekkiego wiatru. Leon nagle przybliżył się do mnie i spojrzał mi w oczy. Viola nie wiem jak na to zareagujesz,-powiedział zdenerwowanie, ale od chwili w której cię ujrzałem w sali muzycznej i jak spojrzałem w twoje piękne oczy i uśmiech który malował się na tej prześlicznej buzi zakochałem się. Po prostu nie wiedziałem jak się mam zachowywać wobec takiej niezwykłej dziewczyny, która w ogóle na mnie nie zasługuje. Wiem że może nie chcesz mnie teraz znać po tym jak się zachowywałem ale i tak będę o ciebie walczył.
Leon...-zaczęłam mówić ale mi przerwał
Kocham cię Violetto Castillo!-powiedział i nachylił się w moją stronę i w końcu nasze usta się złączyły. To było niesamowite, poczułam motylki w brzuchu. Cały świat przestał istnieć liczył się tylko Leon. Nie chciałam żeby ta chwila się skończyła więc wplotłam ręce w jego włosy. Już wtedy wiedziałam ze ten chłopak jest inny ponieważ niema takiego który zrobiłby tyle głupstw żeby zbliżyć się do dziewczyny. Kiedy się od siebie oderwaliśmy zaczęłam mówić
Leon-chciałam ci powiedzieć że ja też się w tobie zakochałam już w tedy kiedy zobaczyłam cię w Resto a wtedy kiedy mnie złapałeś i ta piosenka na zajęciach u Angie po prostu rozpływałam się w twoich oczach, uśmiechu, już wtedy wiedziałam że jesteś niesamowity i wiesz podobała mi się jedna rzecz.
Jaka?
Wspólna noc u Ludmiły chciałabym codziennie budzić się wtulona w twoje ciepłe ciało i czuć zapach twoich perfum, wtedy czułam się bezpiecznie.
Viola..-chciał coś powiedzieć ale mu przerwałam namiętnym pocałunkiem i znowu poczułam się tak nieziemsko
Kocham cię-powiedział kiedy oderwaliśmy się od siebie
Kocham cię Leonie Verdas-powiedziałam i się do niego przytuliłam.
Spacerowaliśmy po parku do późna w nocy. Leon odprowadził mnie do domu i pożegnał się soczystym buziakiem w policzek.
Byłam w siódmym  niebie-oparłam się odrzwi, nie mogłam w to uwierzyć, gdyby ktoś powiedział mi tydzień temu że Leon Verdas będzie moim chłopakiem wyśmiałabym go a teraz....nagle usłyszałam głos taty
Violetto gdzie byłaś jest już bardzo późno, nie odbierałaś telefonów?
Przepraszam byłam...-nie wiedziałam czy powiedzieć mu prawdę bo może być zły, w końcu powiedziałam-byłam z Leonem
Z Leonem Verdas?
Tak
A więc powiedz mu że jeszcze raz przyprowadzi cię do domu tak późno to może o tobie zapomnieć.
Tato ja mam już prawie 18 lat!
Prawie robi wielką różnicę a teraz do pokoju-ale i tata nie zdołał mi popsuć humoru.
Weszłam do swojego pokoju i położyłam się na łóżko rozmyślając o moim Leosiu. W końcu zasnęłam.

*Leon*

Nie mogłem uwierzyć w moje szczęście. Violetta Castillo jest moją dziewczyną i obiecuje że będzie najszczęśliwszą dziewczyną na ziemi. Nagle do głowy wpadła mi melodia Nasza Droga-pomyślałem, tak to będzie nasza droga moja i Violi.



Mamy rozdział 5 i jak się wam podoba?
Proszę komentujcie )

6 komentarzy:

  1. Super , czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szybko ich złączyłaś :D fajne bardzo <3 , jestem ciekawa co dalej ;) Piszzz ! Pliss

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale niech to bedzie tylko sen violetty bo ja nawet lubię jak nie sa razem bo muszą o siebie walczyć

    OdpowiedzUsuń
  4. Też na początku pomyślałam ze za szybko są razem ale potem zmieniłam zdanie... zrób co uważasz, ja to bym chciała żeby nadal byli razem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja che nastepny rozdzial

    OdpowiedzUsuń