środa, 30 października 2013

Rozdział 26

-Leon... oczywiście że tak-powiedziałam opanowując łzy-Leon włożył mi pierścionek na palec i rzuciłam mu się na szyję-kocham cię!-szepnęłam mu do ucha
-Ja ciebie też-powiedział i mnie pocałował a publiczność biła wielkie brawa.
Po wszystkim cała nasza paczka udała się do hotelowego klubu świętować
-Violu tak się cieszę!-powiedziała Fran i rzuciła mi się na szyję
-Pokaż pierścionek!-zarządziła Ludmi
-Jezu jest piękny i na pewno kosztował fortunę
-Witam drogie panie czy mogę porwać swoją narzeczoną-to było oczywiście pytanie retoryczne
-Ty możesz ją zawsze porywać-powiedziała Cami
Poszliśmy z Leonem na parkiem. Tańczyliśmy przytuleni do siebie przez jakiś czas
-Violuś a może się z stąd wyrwiemy?
-Myślałam że już nie zapytasz-powiedziałam i pociągnęłam Leona za rękę w stronę wyjścia. Po przekroczeniu progu pokoju od razu zaczęliśmy się namiętnie całować i już po chwili byliśmy w samej bieliźnie. Leon zaniósł mnie na łóżko i się na mnie położył, zaczął całować moje ciało po którym przechodził przyjemny dreszczyk a w środku wypełniała słodycz, w końcu doszło do tego. Było cudownie zresztą jak zawsze. Za oknem można było dostrzec fajerwerki i było słychać muzykę i śpiewy.
Rano jak się obudziłam Leon jeszcze spał. Patrzyłam się na swoją dłoń na której piękny pierścionek, byłam strasznie szczęśliwa i wiedziałam że już nikt nigdy mi go nie odbierze. Postanowiłam obudzić mojego śpiocha soczystym buziakiem-dzień dobry kochanie!
-Dzień dobry słońce to co robimy z tak pięknie zaczętym dniem?
-No nie wiem może się ubierzemy i zejdziemy na śniadanie do naszych świrniętych przyjaciół, którzy będą zadawać 1000 pytań na minutę a później zobaczymy
-No wiesz......dobrze niech ci będzie
Po godzinie zeszliśmy do stołówki, wszyscy już tam byli
-I jak tam, noc się udała?-spytał Maxi z buzią pełną jedzenia
-Nie twój interes, ja bym się lepiej spytał jak tobie się noc udała, widzę że coś niewyspany jesteś
-Chłopaki wy tylko o jednym zmieńmy temat, co wy na to żeby wybrać się dziś na imprezę-spytał Fede
-Obowiązkowo!-krzykną Thomas
-A my pójdziemy na zakupy-powiedziała uradowana Ludmi
Po południu razem z dziewczynami udałyśmy się do największej galerii handlowej w Las Vegas. Miałyśmy mnóstwo czasu i kasy. Pierwszy sklep do jakiego weszłyśmy to Chanel. Kupiłyśmy w nim kilka sukienek. Uwagę Lu przykuł sklep Victoria Secret
-Dziewczyny może kupimy coś co spodoba się naszym chłopakom?-spytał Lu
-To na co czekamy idziemy-!-krzyknęłam Fran
Wparowałyśmy do sklepu z bielizną szukając czegoś co przykuje uwagę naszych facetów. Po godzinie każda miała już coś wybranego
-No ja nie chce myśleć co się będzie działo dzisiaj w nocy-powiedziała Cami, która jako jedyna nie miała chłopaka
-Zacznijmy od tego że nie wiadomo w jaki stanie wrócą z dzisiejszej imprezy-powiedziałam
-Pewnie nawaleni w trzy dupy-tak to określiła Fran.
Po paru godzinach wróciłyśmy do hotelu obładowane zakupami. Resztę dnia spędziłyśmy na basenie.

*Leon*

Weszliśmy właśnie  do wielkiego klubu. Nie brakowało tam gier, kasy, imprez, dobrej zabawy i pięknych
pań.  Na początku udaliśmy się po drinki żeby się troszkę rozluźnić. Po paru mocniejszych zaczęliśmy grać w pokera, na początku szło nam nawet nieźle a później zaczęliśmy przegrywać więc zrezygnowaliśmy. Udaliśmy się do sali ze striptizerkami. Usiedliśmy w loży i patrzyliśmy
-O stary gdyby Viola to widziała nie była by zachwycona-powiedział Maxi nie odrywając wzroku o pani która przed nim tańczyła
-Przecież ja nic złego nie robię, tylko się patrzę po za tym wy też macie dziewczyny
-Ale ty masz narzeczoną to jest już większe zobowiązanie, może ty nic nie robisz ale te piękne panie rozebrały cię już wzrokiem i właśnie dobierają się do twojego narządu płciowego-powiedział zafascynowany Thomas
-Ty chyba już za dużo wypiłeś!?
-Za dużo!? to dopiero początek
Szczerze mówiąc to nie pamiętam co działo się po 24, taśma mi się urwała.
Rano obudziłem się w łóżku ale nie swoim łóżku a koło mnie nie leżała Violetta.

I jak się wam podoba?
Nie  wiem czy rozdział się jutro pojawi, chyba że mnie zmotywujcie:-)
CZEKAM NA KOMCIE<3

18 komentarzy:

  1. Co?????? Leoś zdradził Violette!!?!?!?!!!
    Dlaczego?!?!?!
    Mam nadzieje że leży z Fran,Naty lub Ludmi ale są ubrani
    Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  2. No nie! Lon i dziwka xd.

    Podoba się !!
    Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leon to dziwka xD
      A może obok niego leży... Thomas? xD

      Usuń
  3. plisssssss dodaj next nie wytrzymuje tego naiecia

    OdpowiedzUsuń
  4. Oo Leon widzę ostro zabalował ..,, Nie ładnie /! :D
    Chyba będzie rozstanie ...
    A na rozdział czekam bardzo!!! , wiec proszę , żeby pojawił się jutro , bo codziennie czekam na niego z utęsknieniem :) !

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdrada i to po zaręczynach , Leon nie ładnie ...
    czekam na next ! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zajebisty !
    Czekam na next !!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialny !!! Kocham ten blog!

    OdpowiedzUsuń
  8. dawaj dawaj, proszę niech on jej nie zdradzi........

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie no on nie mógł!!! Rozdział genialny. Dawaj nexta pliss!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Cooo to niemożliwe, no weź jak mogłaś, od razu po zaręczynach...
    to nie może być prawda.. :( Leon taki nie jest...
    Poza tym rozdział genialny jak zawsze <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak jest trzeźwy może nie ale jak najebany to chuj wie ;D ~Kinga;*

      Usuń
  11. OMG... Ja chcę wiedzieć co dalej!
    Rozdział świetny:*
    Patrz jak cię ładnie motywujemy...;**

    OdpowiedzUsuń
  12. Motywacja pierwsza klasa!!! Czekamy na następny rozdział z niecierpliwością !!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Extra rozdział ;) ale niech to bd sen Leona, a nie prawda ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Superaśne pisz pisz i piszzzzz proszęęęęę ale jak to Leon się nie obudził w swoim łóżku hęę niech mu się to przewidzi <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Prosze, prosze, prosze nieeeee! Niech okaże się, że Leon nie zdradził Violi, bo tego nie wytrzymam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie wiem kogo zabić :/ Ciebie, Leona czy chłopaków =_= Wiem Leona zabije a Tobie i chłopakom nogi z dupy powyrywam :D Serio? Pewnie najebani “w trzy dupy“ byli :D Ciekawe czy reszta też tak nabroiła :D ~Kinga;*

    OdpowiedzUsuń